Sprzedaż niektórych nieruchomości trwa już kilka lat
Oferta domów na sprzedaż w Nałęczowie stale rośnie, jednak brakuje zainteresowanych zakupem. Niektóre nieruchomości czekają na nowego właściciela już kilka lat.
Kolejny dom na sprzedaż w Nałęczowie to willa Anna z pokojami gościnnymi znajdująca się przy ulicy Spółdzielczej (460 m2). Oferta jest typowa dla tej części miasteczka, gdzie dominują domy – pensjonaty, niektóre zbudowane jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku. Przy tej samej ulicy, na rogu z ulicą Kolejową, od dawna czeka na nabywcę nieruchomość o podobnym przeznaczeniu (z domem o powierzchni 320 m2). Inne domy na sprzedaż w okolicy zlokalizowane są nieco wyżej, na wzgórzu, przy ulicach Andriollego i Struga. One także były projektowane z myślą o zarabianiu na wynajmie pokoi.
Problem z wydłużającym się czasem sprzedaży mają przede wszystkim właściciele dużych domów, najczęściej z pokojami przeznaczonymi do wynajęcia, o powierzchni użytkowej grubo ponad 200 m2
Nadal aktualne są oferty sprzedaży domów przy, lub w pobliżu ulicy Lipowej (zobacz ranking). Kilka bardzo starych domów (niektóre wpisane do rejestru zabytków), w tym stylowa willa Poniatówka przy ulicy Poniatowskiego 29, też nie znalazły dotąd nabywców. ms
Komentarz od Redaktora
Krótki spacer po Nałęczowie skłania do dość banalnej refleksji na temat lokalnego rynku nieruchomości – jedni sprzedają domy, inni przeciwnie: budują, remontują, przebudowują. Sprzedających jest jednak więcej.
Problem z wydłużającym się czasem sprzedaży mają przede wszystkim właściciele dużych domów, najczęściej z pokojami przeznaczonymi do wynajęcia, o powierzchni użytkowej grubo ponad 200 m2 i nie ma co ukrywać – niepięknej architekturze. Wiele ofert tego typu jest na dodatek nietrafnie skierowanych. Bo to nie są atrakcyjne propozycje dla osoby (rodziny) szukającej domu na własne potrzeby mieszkaniowe w ciekawej lokalizacji. Nawet jeśli ci potencjalni inwestorzy są zakochani w Nałęczowie i na 100 proc. zdecydowani, że właśnie tu chcą kupić dom. Dom, a nie jak mówią „całą kamienicę”.
Co zatem zrobić z tymi nieruchomościami? Może warto rozważyć przebudowę dużych domów na niezależne apartamenty? Te obiekty i tak w większości przypadków wymagają modernizacji, a ich konstrukcja najczęściej przewiduje poziomy podział przestrzeni mieszkalnej wyznaczony przez kolejne kondygnacje. Wystarczy wyprowadzić na zewnątrz klatkę schodową, a jeszcze lepiej – zainstalować windę i można stworzyć całkowicie niezależne apartamenty. To byłaby ciekawa oferta dla osób, które chciałyby spędzić w Nałęczowie nie weekend, ale miesiąc lub dłużej – na wzór zapomnianej już wilegiatury. Takich propozycji, w rozsądnej cenie, nie ma w uzdrowisku. Apartamenty mogłyby także zostać sprzedane jako samodzielne nieruchomości. To tylko pomysł. W praktyce nie jest to oczywiście takie proste i nie chodzi tylko o koszty przebudowy.
Właściciele, którzy byliby zainteresowani docelową sprzedażą apartamentów, a posiadają domy na obszarze przeznaczonym pod zabudowę jednorodzinną lub pensjonatową ‑ musieliby najpierw doprowadzić do zmiany zapisów w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nałęczów i w konsekwencji w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla danego obszaru. Zmiana powinna polegać na wskazaniu możliwości zabudowy wielorodzinnej przy utrzymaniu wszystkich innych ograniczeń związanych z zabudową, obowiązujących w uzdrowisku.
Obecnie trwają prace nad nowymi miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego w gminie Nałęczów. To naprawdę ostatnia szansa, aby ewentualnie uwzględnić w miejscowych planach inne przeznaczenie budynków.
Magda Sowińska